My od małego uważaliśmy, że to możliwe, by grać w ligowym zespole ze słyszącymi. Dlaczego nie? Wszystko się da, trzeba tylko chcieć – mówi w imieniu swoim i kolegów Mateusz Czupryn, zawodnik Polskiej Kadry Niesłyszących w koszykówce i Kolejarza Basket Radom. To nietypowy zespół, którego twórcy postanowili dać szansę najlepszym krajowym zawodnikom z wadą słuchu.
- Kolejarz Basket Radom powstał w 2020 roku, a w jego składzie znaleźli się m.in. członkowie reprezentacji Polski niesłyszących, którzy przygotowują się do ME
Jednym z pomysłodawców był Mateusz Czupryn, a sponsorem została firma jego brata. – Dla nas granie ze słyszącymi to trudniejszy poziom, ale pomaga osiągać lepsze wyniki na arenie międzynarodowej – mówi Czupryn
Gdyby Kolejarz składał się tylko z niesłyszących, to trudne byłoby pogodzenie terminarza drugiej ligi z przygotowaniami kadry walczącej o awans na Deaflympics, na których Polacy chcą zdobyć medal
– Różnica między nami jest taka, że oni mają oczy dookoła głowy, bo muszą – zauważa słyszący kapitan Mateusz Zwęgliński. Niesłyszący największy problem mają natomiast z komunikacją z sędziami
Kolejarz zrobił wrażenie nawet w… USA. Jeden z czołowych graczy tamtejszej reprezentacji niesłyszących Noah Valencia przyleciał wiosną na miesiąc do Polski
Autor:
Jakub Wojczyński (Przegląd Sportowy)