W dniu dzisiejszym nasze reprezentacje rozegrały tylko jeden mecz, ale przyniósł on tyle emocji, że można było nim obdzielić kilka innych spotkań. Po wczorajszym nieudanym meczu w wykonaniu naszej męskiej reprezentacji z Ukraińcami dzisiaj rywalem Polaków byli brązowi medaliści ostatnich Igrzysk Głuchych - Włosi, którzy w swoim pierwszym meczu pewnie pokonali Francuzów 3:0. Nasi zawodnicy zaczęli ten mecz bardzo dobrze, widać było, że po wczorajszym zdenerwowaniu związanym z inauguracją ME nie ma już ani śladu. Kadrowicze bardzo dobrze realizowali taktykę nakreśloną na wczorajszej odprawie technicznej przez sztab szkoleniowy trenera Łukasza Zielińskiego. Bardzo dobra zagrywka naszych zawodników skutecznie utrudniała kombinacyjne rozgrywanie Włochom, co przełożyło się na bardzo dobrą grę naszej drużyny blokiem. W końcówce pierwszego seta pomimo kilku punktowej przewagi zabrakło odrobinę zimnej krwi i ostatecznie to Włosi mogli cieszyć się z wygranej w pierwszej partii 27:25. Drugi set miał podobny przebieg jak set otwierający spotkanie: szybko wypracowana przewaga i kontrola gry przez całą partię pozwoliły mimo odrobinę nerwowej końcówki na zwycięstwo Polaków 25:21 i wyrównanie stanu meczu na 1:1. Trzeci set nie układał się od początku po myśli naszej kadry. Po kilku nieudanych akcjach wróciło niepewna gra z dnia wczorajszego, co skrzętnie wykorzystali Włosi wygrywając wysoko 25:15. Set czwarty to prawie kopia seta drugiego: ponownie pewna i skuteczna gra naszego zespołu i zwycięstwo 25:20. Tie-break niestety lepiej zaczęli Włosi. W początkowej fazie oddało im się wypracować kilkupunktową przewagę i to oni wygrali całe spotkanie 3:2. Podkreślić należy jednak bardzo dobrą i ambitna grę naszych siatkarzy. Przy odrobinie szczęścia mecz mógłby się ułożyć inaczej. Miejmy nadzieję, że drużynie w kolejnych spotkaniach uda się utrzymać taką skuteczność i dyscyplinę taktyczną, a wtedy przy utrzymaniu koncentracji przez całe spotkanie wynik może być już bardziej korzystny dla naszej reprezentacji.
Polska - Włochy 2:3 (25:27, 25:21, 15:25, 25:20, 9:15)
Trener reprezentacji kobiet Mateusz Chyl dzień pauzy kadry wykorzystał na dodatkowe zajęcia treningowe na hali rezerwowej. Przygotowując się do kolejnego meczu o punkty na treningu szczególna uwaga została zwrócona na skuteczne i prawidłowe wykonanie pierwszej akcji zarówno pod względem taktycznym jak i technicznym. Polki pracowały również nad poprawą własnej zagrywki oraz przyjęcia.
Dzień zakończy odprawa techniczna drużyn, na której omówione będą dotychczasowe mecze naszych drużyn, oraz przedstawione będą założenia taktyczne na kolejne spotkania. W dniu jutrzejszym jako pierwsi swój mecz rozegrają Panowie – o godz. 14:00 zagrają z Francją. Również z reprezentacją "Trójkolorowych", ale o godz. 18:00 swój drugi mecz w turnieju zagra nasza żeńska reprezentacja. Trzymajcie kciuki !
Przygotował:
Bartosz Borkowski
Asystent trenera i obsługa techniczna
