Z wielkimi nadziejami na medale udaliśmy się na halę lekkoatletyczną w Tallinie w trzecim dniu Halowych Mistrzostw Świata Głuchych w lekkiej atletyce. Bowiem dwóch naszych wspaniałych biegaczy Adrian Marcinkiewicz i Michał Wojciechowski byli faworytami w biegu na 3000m. I nie myliliśmy się. Po zaciętej i emocjonującej walce na finiszu Michał wojciechowski zajął 3 miejsce zdobywając brązowy medal z rekordem życiowym. Natomiast Adrian Marcinkiewicz ukończył bieg na jakże nielubianej przez zawodników 4 pozycji. Na ogromną próbę nerwów wystawił całą ekipę Daniel Stempurski. W eliminacyjnym biegu na 60m wystartował jak rakieta, po czym zamarliśmy gdy padł drugi strzał oznaczający falstart. Na szczęście okazało się, że był to defekt aparatury startowej. W powtórzonym biegu Daniel pewnie zajął drugie miejsce i awansował do półfinału. W biegu półfinałowym historia się powtórzyła. Tym razem falstart zasygnalizowano zbyt późno i zawodnicy pokonali cały dystans. Po 4 minutach powtórzono bieg co w opinii trenerów było skandalem. Zmęczeni zawodnicy walczyli o 4 premiowane awansem do finału miejsca. Mimo nie najlepszego wyjścia z bloków startowych Daniel kontrolując bieg awansował do jutrzejszego finału. Mniej szczęścia miał w biegu półfinałowym na 800m Michał Kulpa osiągając siódmy czas i miejsce pierwsze nie dające awansu do finału. Jednak siódme miejsce na Mistrzostwach Świata nie jest złym osiągnięciem. Na koniec rywalizacji w trzecim dniu Mistrzostw odbyły się eliminacje sztafet 4x400m. Nasza Sztafeta w eksperymentalnym składzie (Kotowski, Kulpa, Wojciechowski, Marcinkiewicz) pewnie awansowała do biegu finałowego. Należy zaznaczyć, iż dla trzech zawodników z tego składu był to drugi bieg tego samego dnia w odstępie kilkudziesięciu minut. Jutro ostatni dzień Mistrzostw, w którym mamy dwie szanse medalowe, Daniel Stempurski na 60m i sztafeta 4x400m. Z nadzieją na ich wykorzystanie zawodnicy przystąpią do walki.